Porażka nie wywarła na Francuzach bardzo deprymującego efektu. Poza kilkoma odgłosami zawodu bezpośrednio po meczu nie było żałoby narodowej, co w zasadzie koresponduje z bardziej oszczędnym w środkach stylem kibicowania, przynajmniej w porównaniu z ogarniającym jeszcze niedawno Polskę szaleństwem. Najbardziej zawiedziony wydawał się bezdomny, który do ostatniej minuty obserwował mecz przez okno angielskiego pubu, gdzie udało nam się wcisnąć.
//The defeat didn't seem to have a terribly depressing effect on the French. Just a couple of hums of disappointment, but no national mourning - which sort of corresponds to the moderate supporting style of people here, especially compared to the football madness in Poland just a while ago. The person most disenchanted with the game was a homeless man who watched the match to the last minute through the window of an English pub that we were able to get into.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz